Nigdy nie lubiłam piec. Mówię to całkiem szczerze. Doszłam jednak do wniosku, że jeśli zacznę robić ciasta, które będę mogła jeść nawet na diecie i będzie mi to wychodziło – to czy chcę, czy nie – po prostu to polubię. I co? Poskutkowało!
Jestem nawet trochę dumna z moich wypieków. Jednak tym, co odgrywa dla mnie największą rolę, jest to, że mogę jeść te wszystkie pyszności bez wyrzutów sumienia, ponieważ:
- nie zawierają mąki pszennej
- nie zawierają cukru
- mogę jeść moje wypieki nawet na diecie, bo są totalnie FIT!
Dziś miałam naprawdę wielką ochotę na coś słodkiego, ale moja lodówka świeciła pustkami. Dlatego sprawdziłam co mam w szafkach i na tej podstawie zbudowałam przepis na małe czekoladowe co nieco. Bałam się, że mój przepis może być trochę niewypałem, jednak muffiny wyszły bardzo dobre! Mocno czekoladowe i kruche. Idealnie komponują się ze szklanką zimnego mleka.
Muffiny z czekoladą, migdałami i orzechami nerkowca
Składniki:
- 2 szklanki mąki owsianej
- 1/2 łyżeczki sody
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 6 łyżek ksylitolu
- 3 łyżki naturalnego kakao
- pół tabliczki gorzkiej czekolady 70%
- 3 kopiaste łyżki oleju kokosowego
- 2 jajka
- 50 g migdałów
- 50 g orzechów nerkowca
- 1 szklanka mleka
- Mąkę owsianą wymieszaj z sodą, proszkiem do pieczenia i kakao.
- Czekoladę, migdały i orzechy nerkowca posiekaj na małe kawałeczki.
- Jajka porządnie wymieszaj z ksylitolem, aż do uzyskania puszystej masy (ja ustawiłam Thermomix na 4 i ubijałam 2 minuty). Następnie, do gotowej masy, ciągle mieszając, stopniowo dodawaj rozpuszczony olej kokosowy.
- Piekarnik nastaw na 180 stopni, grzanie góra i dół, bez termoobiegu.
- Mieszaninę z mąką powoli dodawaj do jajek, ciągle mieszając, aby nie powstały grudki.
- Do jednolitej masy stopniowo dodawaj mleko. Pamiętaj – nie przestawaj mieszać. Masa na muffiny musi być porządnie wymieszana i wolna od grudek!
- Posiekane orzechy i czekoladę dodaj do gotowej masy, delikatnie wymieszaj.
- Foremki na muffiny ułóż na blaszce i zapełnij je do 3/4 wysokości gotową masą.
- Piecz przez około 30 minut.
- Smacznego!
Jeśli mój przepis przypadł Ci do gustu – będzie mi niezmiernie miło, jak zostawisz komentarz. W końcu super jest tworzyć nowe rzeczy, kiedy wiadomo, że nie robi się tego tylko dla siebie!
A kiedy trzeba dodać ten olej kokosowy? bo jest wymieniony w składnikach a w przepisie już go nie ma.
Najmocniej przepraszam za tę gafę! Rozpuszczony olej kokosowy trzeba dodawać stopniowo do masy z jajek i ksylitolu, czyli w kroku 3. 🙂 Pozdrawiam!
Zdradź jeszcze kaloryczność, a będzie idalnie 🙂
Ah! Teraz to mnie zagięłaś! 🙂 Postaram się zacząć liczyć kaloryczność dodawanych dań. Challenge accepted! 🙂
A na ile muffinek jest przepis?:)
Z tego, co pamiętam, wyszło mi ok. 12 🙂 Pozdrawiam!