Większość ludzi kojarzy Święto Dziękczynienia głównie z zagranicznych filmów, gdzie bohaterowie biesiadują, jedzą indyka i spędzają razem czas. Chciałabym przybliżyć Ci ideę tego święta oraz pokazać, co sprawia, że Amerykanie tak bardzo uwielbiają ten dzień.
Warto jednak zacząć od początku. Pierwsze Święto Dziękczynienia dość mocno różniło się od tego, które obchodzi się dziś.
Skąd wzięło się Święto Dziękczynienia?
W 1620 roku do wybrzeży Cape Cod (dzisiejszy stan Massachusetts) przypłynęli pielgrzymi. Niestety zastała ich ciężka zima, w trakcie której zginęła ponad połowa z nich, a reszta przetrwała dzięki pomocy Indian z plemienia Wampanoagów. Dlatego jesienią 1621 roku, postanowili wspólnie z Indianami podziękować Bogu za przeżycie i obfite zbiory. I właśnie to wydarzenie zapoczątkowało Święto Dziękczynienia.
Jest to dość symboliczne święto, ponieważ tego dnia nie liczy się wyznawana religia, ani wszelkie różnice. Ludzie spotykają się, aby (teoretycznie) podziękować Bogu za wszelkie dobrodziejstwa.
Warto również wiedzieć, że to Abraham Lincoln w 1863 roku ustalił „regularne” Święto Dziękczynienia, jednak dopiero Roosevelt wyznaczył konkretną datę, która nie zmieniła się do dziś, czyli czwarty czwartek listopada.
Jak dziś wygląda Święto Dziękczynienia?
W dzisiejszych czasach jest to bardziej spotkanie towarzyskie przy obficie zastawionym stole niż wspólne dziękowanie Bogu za wszystkie dobrodziejstwa. Święto Dziękczynienia stało się dość komercyjne, jednak wciąż zachowało swój urok.
Na stołach królują pieczone indyki z żurawiną i słodkimi ziemniakami, tradycyjny „pumpkin pie”, czyli ciasto z dyni, a także zapiekanka z groszkiem, chleb kukurydziany i puree ziemniaczane. Co ciekawe, szacuje się, że w Święto Dziękczynienia Amerykanie zjadają nawet 46 milionów indyków! Producenci drobiu muszą być wniebowzięci!
źródło: popularmechanics.com
Nie wiem, jak Tobie, ale mi Święto Dziękczynienia kojarzy się z jednym z odcinków serialu „Przyjaciele”. Każdy z bohaterów chciał, aby Monica przygotowała chociaż jedną potrawę, która kojarzyła im się z domem rodzinnym. W tym przypadku chodziło o sposób przyrządzenia ziemniaków. I to właśnie w tym odcinku widać, jak ważnym świętem dla Amerykanów jest Święto Dziękczynienia. To czas, gdy wszyscy zapominają o złych rzeczach i cieszą się tym, co mają. Oczywiście wspólnie z rodziną i/lub przyjaciółmi.
źródło: forevertwentysomethings.com
Gdy szerzej przyjrzałam się Świętu Dziękczynienia, stwierdziłam, że brakuje takiego święta w Polsce. Mamy Wigilię Bożego Narodzenia i Wielkanoc, jednak nie są to święta w trakcie których można po prostu cieszyć się ze spotkania z rodziną lub przyjaciółmi. Wigilia kojarzy mi się z pośpiechem, całymi dniami spędzonymi w kuchni i moim bratem, który udaje, że mi pomaga (choć od dwóch lat rzeczywiście zaczął mi pomagać). I wiesz co? Skoro my nie mamy takiego święta, może dobrym pomysłem byłoby zrobić je na własną rękę? Po prostu zebrać przyjaciół, przygotować dobre jedzenie i cieszyć się chwilą. Bo na tym świecie nie ma nic piękniejszego niż celebrowanie jedzenia z najbliższymi.
Znałam to święto z lat dzieciństwa… pamiętam odcinek „Świata wg Ludwiczka”, gdzie świętowali powyższe święto.
Odkąd pamiętam, zazdrościłam obcokrajowcom Święta Dziękczynienia.
Z kreskówek i filmów, przedstawiających Święto Dziękczynienia, zawsze płynęła taka niesamowita, rodzinna atmosfera.
Osobiście uwielbiam rodzinne imprezy, którym towarzyszy dobre jedzenie i ciepło bliźnich.
Dodatkowo pyszny, upieczony indyk… czegóż chcieć więcej? 🙂