Sypka Mąka, czyli restauracja w genialny sposób łącząca kuchnię włoską z kuchnią polską. Miejsce prowadzone jest przez Jerzego Sobieniaka, znanego m.in. z kuchni w programie „Pytanie na śniadanie”.
Sypka Mąka powstała z miłości do prostych dań, bazujących na smakach włoskich i polskich. W menu można znaleźć zarówno pizze, jak i autorskie dania Szefa Kuchni, takie jak kruche policzki wieprzowe, rumsztyk wołowy, czy tataki z łososia.
Sypką Mąkę po raz pierwszy odwiedziłam kilka dni po jej otwarciu. Musiałam wcześniej zarezerwować stolik, ponieważ chętnych do spróbowania dań w tym miejscu było naprawdę wielu. I po pierwszym spotkaniu z kuchnią Jerzego Sobieniaka, wiedziałam, że do Sypkiej Mąki wrócę jeszcze nie raz.
Jestem wielką fanką mięs, więc podczas pierwszej wizyty wybrałam rumsztyk z siekanej wołowiny z pieczonymi ziemniaczkami, a mój towarzysz skusił się na pizzę „Pikanteria” z salami picante i cebulą.
Na co dzień nie jestem wielbicielką majonezu, ale majonez pistacjowy, który był dodatkiem do rumsztyku oficjalnie skradł moje serce. Naprawdę był nieziemski! Drugi sos – pomidorowy – również przypadł do gustu mi i mojemu towarzyszowi (zabierał mi go do pizzy!).
Ja niestety nie spróbowałam pizzy, ponieważ nie mogę jeść mąki pszennej, ale mój towarzysz jadł, aż mu się uszy trzęsły. Stwierdził, że jest to jedna z najlepszych pizz, jakie jadł. Był również zachwycony dużym wyborem oliw smakowych do pizzy!
Podczas drugiej wizyty w Sypkiej Mące również byłam pod wrażeniem. Przyjechali do mnie znajomi, którzy są wielkimi koneserami jedzenia. Narzeczony mojej przyjaciółki jest kucharzem, więc miał dość wygórowane oczekiwania.
Ja zamówiłam pierś z kurczaka smażoną na soli z jajkiem sadzonym i warzywami korzennymi (z dodatkiem ziemniaczków, ponieważ w trakcie pierwszej wizyty zakochałam się w nich na amen).
I muszę przyznać, że obecnie jest naprawdę ciężko o dobrze przygotowanego kurczaka. Teoretycznie jest to banalne danie, jednak trzeba wiedzieć, jak je przyrządzić. Ten kurczak był naprawdę wyśmienity i soczysty. Z czystym sumieniem mogę go Wam polecić.
Aby tradycji stało się za dość – mój towarzysz znów wybrał pizzę i znów był bardzo zadowolony. Tym razem wybrał pizzę „Ciut prosto” z pomidorkami cherry, rukolą i szynką crudo.
Moja przyjaciółka zamówiła sałatkę Cezar i ku mojemu zdziwieniu – zjadła wszystko – a to nie zdarza się często! To chyba znak, że sałatka musiała być naprawdę wyborna.
Z kolei narzeczony kucharz zdecydował się na policzki wieprzowe z buraczkami i tłuczonymi ziemniakami. Był nieco zasmucony, że dostał tylko 3 policzki, ale smakowo – nie narzekał – a to też rzadko się zdarza!
Podsumowując – jeśli lubisz kuchnię polską w nowoczesnym wydaniu – w Sypkiej Mące na pewno znajdziesz coś dla siebie. Jeśli jesteś fanem pizzy i włoskich specjałów – będziesz w siódmym niebie!
Sypka Mąka
ul. al. KEN 95
Warszawa
Zaskoczyłaś mnie tą restauracją 😉 Ciekawiła mnie ona od momentu, w którym powstała, ale z bliżej nieznanych mi względów jeszcze się tam nie wybrałam. Muszę tam zawitać, tym bardziej że mieszkam obok 😀 Zachęciłaś bardzo, chyba zrobię małe odstępstwo i pokuszę się na tę zachwalaną pizzę 😀 Świetny blog, wypróbowałam kilka przepisów, m.in ciasto z owocami i budyniem (wyszło obłędne, mój chłopak się zajadał, a ja razem z nim) oraz brownie. Teraz mam w planach curry z wołowiną i ryżem. I do tego wszystko można wcinać bez wyrzutów sumienia. Świetny blog, śledzę! Pozdrawiam, działaj wytrawale! :*
Dziękuję za miłe słowa! Aż mi się cieplej na sercu zrobiło! <3